Autor |
Wiadomość |
cwaniak |
Wysłany: Śro 20:37, 13 Lut 2008 Temat postu: |
|
Slyszalam, ze na Studniowce jedna siwa babka, uganiala sie za jednym kolesiem zamawiajac go sobie do tanca |
|
|
LeninZyje |
Wysłany: Sob 21:39, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
Tak czy srak, zawsze ktoś ma przejebane... Ale niektórzy przynajmniej wcześniej mieli przyjemnie |
|
|
jakubwol |
Wysłany: Sob 21:32, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
Ja słyszałem odwrotnie: "studniówka nieruchana - matura niezdana"
Ups |
|
|
LeninZyje |
Wysłany: Sob 13:41, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
NOWA RADA POSTUDNIÓWKOWA !!
Nie wolno obcinać włosów po studniówce aż do matury, bo sie jej nie zda... Bo jeszcze mądrość zacznie z głowy uciekać
Kto to wymyśla ?!
A, znam jeszcze jedną :
studniówka ruchana matura niezdana |
|
|
LeninZyje |
Wysłany: Nie 16:35, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
No jasne ze podstawa.
Są dwie szkoły użycia czerwonych majtek na szczęście:
1. Pantalony czerwone nosi sie potem az do matury
2. Pantalony po studniówce zdejmuje sie i wygotowuje, a powstały napar wypija, ew. wciera w skóre głowy. Podobno pomaga... |
|
|
dzikagagusa |
Wysłany: Śro 1:38, 26 Wrz 2007 Temat postu: |
|
żeby założyć czerwone majtki albo podwiązki...
To podobno PODSTAWA |
|
|
LeninZyje |
Wysłany: Nie 22:03, 23 Wrz 2007 Temat postu: "Dobre rady" i "Historie studniówkowe" |
|
Od kiedy troche "gada sie" o studniówce, zarówno "rodzicielstwo" jak i "państwo nauczycielstwo" zaczęło opowiadać jaka była zabawa dawniej...
Ja słyszałem o :
#barszczu czerwonym z wyciśniętych skarpetek
#morderczych spadających dekoracjach
#wodzie paluszkach i chipsach jako podstawie zywieniowej
#zespole przykrym jak zatrucie zołądkowe
#sałatkowym zatruciu zołądkowym uczestników (cytat "siedzialem wiadomo gdzie i ze mnie po prostu leciało" )
wszystko zasłyszane od skarbnicy wiedzy w postaci Krzysztofa A.
A co Wy słyszeliscie, jakie rady dostaliście od rodziców i znajomych oraz belfrów |
|
|