niedomówienie

GibkaxD

Tak właściwie, to w regulaminie szkoły nie ma nic co mówiłoby o odpowiedziach ustnych. Żadnych ograniczeń, nauczyciel może spytać nas zarówno z ostatniego temetu jak i z początku roku.
To trochę jak "bierz co chcesz" Wink

ale tak serio, trzeba to chyba jakoś skorygować, ponieważ niektórzy nauczyciele świetnie to wykorzystują (np. prof Miodownik...). Tak o to można dostać surprise (czyt. - gałę) podczas każdej lekcji geografii, gdy trafi się pytanie z przed 3 miechów...

LeninZyje

Hmm, nie wiem w jakiej jesteś klasie, jezeli z rozszerzoną gegrą to nie chce sie wypowiadać, bo ja nie miałem rozszerzonej. Ale jak masz normalny wymiar godzin, to musicie sie przyzwyczaić do ABC geografii i teleturnieju przy tablicy. Wink

Po prostu. Rok wam na to wystarczy. A potem i tak zobaczycie, ze będzie wam oceny stawiał dobre. Wink

Pozatym, nie można nic zrobić Miodownikowi, bo człowiek w jego wieku to jest już chyba niereformowalny.

A sposób dziewczyn na Miodzia można zobaczyć w filmie ze studniówki z naszej szkoły... To jest na forum w jakims dziale, musisz poszukać.

netmaster

Niestety, w wielu kwestiach regulamin szkoły jest nieprecyzyjny oraz często "naginany". Oto kilka przykładów:

-pkt.13: "Prawo do zgloszenia nieprzygotowania nie przysluguje uczniom klas I – II w grudniu i w czerwcu, a uczniom klas III w grudniu i kwietniu."
-W rzeczywistości wczoraj był ostatni dzień na nieprzygotowania, bo ktoś ustalił, że nie można zgłaszać na mniej niż miesiąc przed radą klasyfikacyjną.

-pkt.23 § f): "nauczyciel jest zobowiazany poprawic i ocenic sprawdzian w ciagu dwóch tygodni; nastepny sprawdzian moze sie odbyc po oddaniu uczniom poprzedniego,"
-Zapis często omijany, chociażby przez prof. Herian.

-pkt.23 § g): "uczen ma prawo otrzymac poprawiony i oceniony sprawdzian do domu, musi go jednak oddac nauczycielowi w ciagu tygodnia; uczen moze otrzymac na stale wykonana na jego zyczenie i koszt kserokopie poprawionego i ocenionego sprawdzianu,"
-Ilu nauczycieli pozwala zabrać sprawdzian do domu? Dalszy komentarz zbędny.

pkt.25: "Uczniowie moga pisac dziennie nie wiecej niz jeden sprawdzian, a w tygodniu nie wiecej niz trzy. (wyjatkiem sa sprawdziany diagnozujace poziom wiedzy i umiejetnosci przeprowadzone we wrzesniu dla klas I i w czerwcu dla klas I i II)."
-Buahahaha, chyba żart. W ostatni wtorek pisałem 2 sprawdziany (nie żadne poprawy), a za tydzień ta sytuacja się powtórzy. Powtarza się bardzo często.

-pkt.27: "Prace pisemne z niewielkiej partii materialu, czyli tzw. kartkówki moga obejmowac maksymalnie tematy trzech ostatnich godzin lekcyjnych. Ustala sie nastepujace zasady przeprowadzania kartkówek:
a. kartkówka powinna byc zapowiedziana najpózniej dwa dni przed jej przeprowadzeniem,
b. jesli kartkówka dotyczy tematu ostatniej lekcji lub pracy domowej zadanej na ostatniej lekcji, nie musi byc zapowiedziana,"
-Wielu nauczycieli nie zapowiada kartkówek z kilku lekcji, patrz odpowiedź do punktu niżej.

-pkt.12: "Uczen ma prawo zglosic nieprzygotowanie do zajec i nie ponosic z tego tytulu zadnych konsekwencji."
-Nie dotyczy prof. Stasiak, która wymyśla własny regulamin na bieżąco.

-pkt.17 § b): "nauczyciel zadajacy prace domowa powinien brac pod uwage realne mozliwosci jej wykonania np. w sytuacji, gdy dane zajecia odbywaja sie dzien po dniu."
-Mieliście lekcje z prof. Herian? Ona nie bierze pod uwagę realnych możliwości odrabiania 10 zadań z dnia na dzień.

-pkt.19 § c): "nauczyciel jest zobowiazany do: poinformowania uczniów o stosowanych przez niego kryteriach i zasadach oceniania,"
-Oto wszystko, co regulamin mówi o odpytywaniu (to, na co uwagę zwróciła Gibka). Pełna dowolność.

Trzeba przywyknąć, że taki prof. Miodownik jest niereformowalny, a oceny przez niego wystawiane rzadko odzwierciedlają rzeczywistą wiedzę ucznia. Nie znaczy to jednak, że nie należy walczyć o swoje i nie piętnować ewidentnych przypadków łamania regulaminu.

Co do filmiku ze studniówki, o którym pisał Lenin:
http://www.su3lo.fora.pl/kultura,7/filmik-studniowkowy-z-naszej-szkoly,20.html

ed. Napisałem na podstawie poprzedniej wersji regulaminu dostępnej w internecie, jednak nie sądzę, aby w nowej wersji wykreślono lub zasadniczo zmieniono punkty, o których pisałem. W kwestii nowej wersji, którą jakiś czas temu przeglądałem, ale się w nią nie wczytywałem mogę się mylić, więc zdaję się na Kubę. Smile

jakubwol

Ani odpowiedź ustna, ani szczęśliwe numerki nie są w żaden sposób regulowane, na co (pisemnie) zwracałem uwagę Radzie Pedagogicznej w okresie nowelizowania regulaminu szkoły, lecz mimo tego zagadnienia te ciągle nie są zawarte w tym dokumencie.

O aktualności regulaminu dostępnego w inernecie już pisałem - obecnie obowiązuje już dwukrotnie modernizowana jego wersja, w celu zapoznania się z aktualnym regulaminem polecałbym udać się do biblioteki szkolnej - może już ktoś wpadł na to, aby umieścić tam aktualnie obowiązujące dokumenty, jeśli nie - można zgłosić się do mnie, służę pomocą prawną Wink

netmaster

Nie, nikt nie wpadł na to, aby go zaktualizować. Chętnie zapoznam się dokładniej z nową wersją w poniedziałek (o ile biblioteka już działa) Wink

Może wiesz czy nowy regulamin wprowadza jakieś zmiany w kwestiach, o których pisałem wyżej, np. nieprzygotowaniach czy zasadach przeprowadzania prac pisemnych?
Przeglądałem nową wersję jakiś czas temu ale nie pamiętam dokładnie zapisów w niej zawartych.

jakubwol

Z punktów, które wymieniłeś, zmieniony został tylko pkt.13, będący teraz punktem 15 i brzmiący: "Prawo do zgłoszenia nieprzygotowania przestaje obowiązywać na miesiąc przed zaplanowanym terminem wystawienia ocen semestralnych i końcoworocznych".

netmaster

Aha, dzięki za informację. W takim razie wycofuję się z zarzutów dotyczących pkt.13. W zeszłym roku Wido sprzeczał się o to z prof. Wesołowską i wg. starego regulaminu miał rację. Smile

jakubwol

Nie ma sprawy Wink

Co do pozostałych punktów, to trzeba po prostu powoływać się na nie, bo inaczej nauczyciele będą robić, co chcą...

Jeśli będziesz czytal regulamin w bibliotece, to sprawdź datę jego zatwierdzenia - jeśli nie będzie to 25 czerwca 2007, to znaczy, że ciągle wciskają nam gówno Razz

edit:

Pola

Życzę Wam powodzenia w walce z przestrzeganiem regulaminu. Na szczęście w mojej klasie nauczyciele nie łamią tych punktów
(albo tego nie pamietam).

Ale: uwaga do nieprzygotowań

Zdarza się (nawet dosyc często) taka sytuacja:
1. Jest lekcja. Nauczyciel chce spytać całą klasę
2. Część uczniów prosi, błaga, zaklina nauczyciela by nie pytał. Reszta klasy patrzy na to z pobłażaniem
3. Nauczyciel zgadza się nie pytać pod warunkiem, że na następnej lekcji zapyta całą klase.
4. Na następnej lekcji wszyscy zgłaszają nie przygotowanie
5. Nauczyciel sie wścieka i albo twierdzi, że się rozczarował klasą albo (ale to się zdarzyło tylko raz) idzie do wychowawcy.
6. Klasa nie wie o co chodzi, przecież mają prawo zgłosic nie przygotowanie.

LeninZyje

Wiecie co, cały ten temat jest bezsensowny jak mało który.

Wszystko wynika z tego, ze nikt tego regulaminu nie przestrzega. Uczniowie probują go obejść, z drugiej strony nauczyciele też sie nie stosują, bo muszą sie bronić przed uczniami. Czyli : nie dają nam przykładu. Ale nie z własnego wygodnictwa, tylko przez nas... błędne koło i tyle.

Nieprzygotowania. Czy to jest potrzebne ? Czy nie możnaby podejsc do nauczyciela te kilka razy w roku i po prostu powiedzieć, ze nie miało sie czasu, czy nawet ochoty i sie nie przygotowało. Można by. Tylko zaraz znalazłoby się mnóstwo osób, które nadużywałyby zaufania. Więc jest regulamin i tyle. Regulamin który powstał w miejsce pewnego honoru i wspomnianego zaufania.

Ale zmieniając temat, powróćmy do tych odpowiedzi ustnych. W regulaminie nic nie ma. W "Ustawie o systemie oświaty" nic nie ma, w kwestiach oceniania odsyła się do "Rozporządzenia w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania egzaminów i sprawdzianów w szkołach publicznych". Tam nic nie ma, podobnie jak w nowelizacjach tego dokumentu. Jest tylko wzmianka, ze wszystkie systemy oceniania i tak dalej powinny być przeprowadzane tak jak w regulaminie czy statucie szkoły. A u nas tego nie ma. W regulaminie np. I liceum ogólnokształcącego w Międzyrzeczu obejmuje to jeden punkt regulaminu :

LeninZyje

Double post, bo chce sie pochwalić.

Dzisiaj z profem historykiem przestudiowalismy regulamin i statut szkoły. Moim zdaniem nie ma tam wzmianki na temat odpowiedzi ustnych(oprócz tego, ze można nie odpowiadać po tygodniowej absencji). Wg profa jest. Takie średnio naciagane dał argumenty, ale musialem sie zgodzić. Brzmiało to mniej wiecej tak, ze skoro mamy sie przygotowywać w domu i nadrabiać braki w nauce w razie nieobecnosci, a pozatym nauczyciele mają nas sprawdzać i informować o stanie naszej wiedzy, przeto potrzebne są odpowiedzi ustne. "Jakby ich nie bylo, trzebaby je wymyślić" jednym słowem Wink

Chociaż to jest strasznie naciagane, to jest inna sprawa. Rozmawiałem jednak z nauczycielką od anglikańskiego i ona mi sugerowała, że to jest wszystko w wewnątrzprzedmiotowych systemach oceniania dla bloków przedmiotowych(dajmy na to, ze tak to sie nazywa Rolling Eyes

) które to są złożone u p. dyrektor.

Wiec chyba tyle na temat odpowiedzi ustnych...

A co z tego dla nas ? Gawno !

netmaster

Co do odpowiedzi ustnych, wszystko zostało już powiedziane. Nie zwojujemy nic bez zmian w regulaminie, na które nie zanosi w najbliższym czasie.

Rei

To biblioteka już działa?!?!?!?!?!

LeninZyje

Działa. Ale tylko o wybranych godzinach Twisted Evil

I nikt, oprócz tych, którzy przeszli Iluminację, nie wie kiedy...

netmaster

Są trzy opcje działania biblioteki:
1) zamknięta;
2) opcja zmyłkowa - otwarta, ale Mariola wygania i nie pozwala nic wypożyczać;
3) otwarta - tylko wtajemniczeni wiedzą kiedy

Niestety, nie przeszedłem Iluminacji, więc aby się tam dostać, zacząłem od infiltracji tego skrzydła szkoły. Zaczaiłem się i śledziłem pewną tajną agentkę w okularach, która zmierzała w stronę otwartych drzwi przy końcu korytarza. Wtedy niezauważenie wślizgnąłem się za nią do biblioteki, obijając głową chiński dzwoneczek wbity w górną część futryny. W ten sposób zwróciłem na siebie uwagę i usłyszałem dobrą nowinę. Biblioteka była czynna. Wink